KUBA C. / Szukam żaru…
Szukam żaru w popiołach poprzednich wieków,
Odpowiedzi ukrytej między wierszami,
Stoję na wzgórzu wspomnień, czytając poetów,
Tropicieli życia, którzy drogę mi wskazali.
Kierując się w stronę światła, w ciemnościach zbłądziłem
Próbując ujrzeć prawdę wpadłem w sieci wiecznych kłamstw,
Kiedy straciłem nadzieję, słowa na duchu podtrzymały mnie,
By własną wędrówką wykreować świat, Tropicielem stać się.
Minąłem przezroczyste szkła współczesności
Dla witraży poezji,
Ignoruję schematy przyziemności,
Wolę marzenia od codzienności,
I ciągle szukam tam, gdzie niewielu było,
I wciąż tropię, by znaleźć co ocalało.
Ogrzewam znaczone atramentem dłonie przy rozżarzonym popiele,
Czytam kolejne wiersze szukając wskazówek,
Patrzę w niebo nad wzgórzami wspomnień, czekając na poetów,
Tropicieli życia, którzy pójdą ze mną.